Album "Amigo" wreszcie jest dostępny! 31 sierpnia ukazał się on we wszystkich sklepach i serwisach internetowych w krajach francuskojęzycznych. Niestety polscy fani na premierę muszą czekać dzień dłużej od swoich kolegów i koleżanek znad Sekwany. W oczekiwaniu na możliwość przesłuchania nowej płyty Kendji polecam wszystkim wywiad, którego piosenkarz udzielił portalowi "20 minutes". Jego tłumaczenie znajdziecie w rozwinięciu posta.
Amigo, trzeci album Kendji Girac ukaże się w ten piątek. W wywiadzie dla "20 minutes" piosenkarz opowiada o swoich obawach, nadziejach, współpracy z Damso i Vianneyem oraz o marzeniach aktorskich.
Amigo, trzeci album Kendji Girac ukaże się w ten piątek. W wywiadzie dla "20 minutes" piosenkarz opowiada o swoich obawach, nadziejach, współpracy z Damso i Vianneyem oraz o marzeniach aktorskich.
- Amigo, trzeci album Kendji Girac ukaże się w ten piątek
- 22 letni piosenkarz uważa, że znajduje się "w punkcie zwrotnym swojej kariery"; wydaje on kilka utworów w stylu bardziej ubrain
- Kendji Girac wyznaje również, że widziałby siebie na scenie eurowizyjnej lub w filmie akcji
Kendji Girac wyraził zaniepokojenie swoją wagą, kiedy spotkaliśmy się w sierpniową środę w kawiarni, dwa kroki od Panteonu. "W mediach społecznościowych niektórzy mówili, że przytyłem 10 kg. To nieprawda, przytyłem góra trzy-cztery. To mnie bolało, ale sprawiło, że chcę wrócić do formy" - wyznaje piosenkarz, który finalnie zamówił sok owocowy, nie tak zły dla jego figury.
Powrót w zdrowiu i formie jest ważny dla 22 letniego artysty, który wydaje swoje nowe dzieło "Amigo", w ten piątek. "Myślę, że ten album to krok naprzód w mojej karierze, tak to sobie wyobrażam. To mój trzeci krążek, wydaje mi się, że nie mogę się pomylić. Nie chciałbym, aby ludzie byli zawiedzeni".
Kendji uspokaja się i mówi, że "dobrze pracował" i że "ufa swoim
fanom", ale wciąż odczuwa "odrobinę niepewności, jak za każdym
razem". Może tym razem jest ona jednak bardziej intensywna niż zazwyczaj,
ponieważ w 2017 zrobił sobie roczną przerwę od sceny. Ma jednak
nadzieję, że publiczność szybko sobie o nim przypomni. "Przerwa była
konieczna. Przez dwa lata pracowałem bez przerwy i były to lata bardzo
intensywne. Byłem zobowiązany dwoma albumami i 170 koncertami.
Cieszy mnie to, bo to było piękne, ale też i męczące. Ludzie czasami tego
nie rozumieją. Nie dostrzegają pracy, którą wykonuję. Widzą wszystko w
różowych barwach i myślą, że muzyka wydaje się sama. Ale, jeśli
chcemy wykonywać swój zawód z przyjemnością, my artyści musimy też odpocząć"
- wyjaśnia i kończy z uśmiechem "Cóż, przez rok odpoczywałem, aż na
końcu się znudziłem".
"Odrzucam słowa, które do mnie nie pasują"
Dwa pierwsze albumy, "Kendji" i "Ensemble", wydane w 2014 i 2015, zdobyły odpowiednio podwójną diamentową i diamentową płytę, co oznacza milion i pół miliona sprzedanych płyt. Cel jest więc taki, aby z następnym było równie dobrze. Dwa pierwsze single z "Amigo", wydane przedpremierowo na wiosnę, "Maria Maria" i "Pour oublier", nie wywołały wprawdzie takiego szaleństwa jak "Andalouse" i "Les yeux de la mama", ale ten album zawiera trzynaście wystarczająco solidnych kawałków, aby utorować mu drogę do sukcesu, porównywalną do poprzedników. Publiczność znajdzie na nim gorące rytmy, które lubi oraz będzie mogła odkryć całkiem nowe oblicze gwiazdora. "Słucham dużo rapu. Chciałem więc zrobić piosenki w stylu ubrain" - wyjaśnia piosenkarz, który zwrócił się o pomoc do "niesamowitego pióra" Damso, które napisało mu 4 tytuły. Po stronie tekściarzy odnajdziemy również Vianneya z trzema kawałkami. "To bardzo inteligentny facet. Bardzo dobrze się rozumieliśmy. Szybko zrozumiał, czego chcę. Opowiedziałem mu historie z mojego życia i on napisał mi piosenki na miarę, wczuwając się w moje położenie" - cieszy się Kendji, który bardzo zwraca uwagę na słowa. "Czasami odrzucam wyrazy, które nie pasują do mojego słownictwa. Chcę słów podobnych do tych, których używam na co dzień. Kiedy śpiewam, muszę być prawdziwy, aby przekazać przesłanie czy radę, na których mi zależy".
"Nawet Cyganie łagodnieją w stosunku do mnie"
Artysta, który wygrał The Voice przed ukończeniem 18 lat, ma świadomość że jest wzorem dla wielu. Zwłaszcza dla najmłodszych. "Wszyscy popełniamy błędy, nikt nie jest doskonały, ale musimy się starać być tak dobrzy, jak to tylko możliwe, aby dawać dobry przykład". Kpiarze uznają jego słowa za naiwne, ale czuć od Kendji rozbrajająca szczerość, głębokie pragnienie czynienia dobrze, przesyłania pozytywnych wiadomości i przekazywania szlachetnych wartości. Pozytywne nastawienie do świata często pojawia się w jego odpowiedziach.
Piosenkarz wie, że czy mu się to podoba czy nie, reprezentuje on także wspólnotę podróżników w krajobrazie medialnym, niekoniecznie skąpiącym schematami. "Nigdy nie byłem i nie chcę być niczyim rzecznikiem. Ale pokazałem ludziom że wśród Cyganów - przepraszam za wyrażenie - są nie tylko idioci. Chciałem pokazać tę pozytywną stronę i jestem szczęśliwy kiedy widzę, że złagodziłem uprzedzenia pomiędzy dwoma odmiennymi kulturami. Nawet Cyganie łagodnieją w stosunku do mnie, ponieważ widzą, że podążam właściwą ścieżką".
"Chciałbym reprezentować Francję na Eurowizji"
Kendji spragniony jest wyzwań. Chętnie widziałby siebie na przykład na scenie Eurowizyjnej."To byłoby ryzykowne i stresujące, ale jeśli miałbym dobra piosenkę, chciałbym reprezentować Francję. To byłby wielki ciężar na moich barkach. Naprawdę chciałbym to przeżyć, aby się dowiedzieć jak to jest".
Jego marzenie? Grać w filmach. "Uwielbiam filmy akcji. Wojny. Płomienie. Wybuchy". Oznajmia też, że jest "bardzo wielkim fanem" Jasona Stathama i Johnny Deepa. Zapytany czy widzi siebie w roli złoczyńcy, piosenkarz się zastanawia. "Dlaczego nie? Nie wiem czy dałbym radę to zrobić. Gdybym grał rolę złoczyńcy, musiałbym pójść na całość. Ale bałbym się, że będę mylony z moją postacią". Inna opcja która go kusi? "Rola w dobrym filmie romantycznym, w rodzaju 50 twarzy Greya" śmieje się "Grey Gitan".
Wywiad w wersji oryginalnej znajdziecie *TUTAJ*
Czy Kendji czymś was zaskoczył w tym wywiadzie?
Komentarze
Prześlij komentarz