[Tłumaczenie] Le Parisien magazine: Kendji - król Cyganów




W piątek, 24 marca 2017, w "Le Parisien Magazine" ukazał się sporych rozmiarów wywiad z Kendji, w którym opowiada on o początkach swojej kariery i swoim sukcesie, który odniósł w przeciągu ostatnich 3 lat. Chcecie wiedzieć, co powiedział Kendji? Zapraszam na tłumaczenie tego wywiadu.







Zapowiedzi wywiadu

Kiedy 6 marca Kendji opublikował na Instagramie to zdjęcie, wszyscy spodziewali się, że pochodzi ono z jakiejś sesji zdjęciowej. I mieli rację. Zdjęcie okazało się przedsmakiem sesji do wywiadu dla "Le Parisien Magazine"

Post udostępniony przez Kendji Girac (@kendjiofficiel)


Dwa dni przed premierą w tygodniowego wydania "Le Parisien Magazine" opublikował tego tweeta. "Przed rozpoczęciem zasłużonej przerwy Kendji opowiada nam w wyiadzie na wyłączność o swoim sukcesie i swoich korzeniach. W kioskach w piątek, razem z Le Parisien"




Wywiad


Wywiad jest dość obszerny i towarzyszy mu naprawdę fajna sesja zdjęciowa, której efekty widzimy. Na szczęście dla fanów Kendji mieszkających poza Francją, "Le Parisien" umieścił rozmowę również na swojej stronie internetowej. Wszyscy, znający język francuski, wywiad z Kendji mogą przeczytać tutaj:  http://www.leparisien.fr/magazine/culture/kendji-girac-roi-des-gitans-25-03-2017-6786393.php#xtor=AD-1481423553. A tak prezentują się screeny tego wywiadu z magazynu "Le Parisien"





Kendji - król Cyganów

Sprzedał 2,5 miliona płyt w ciągu trzech lat i przyciągnął na swoje koncerty milion widzów. Przed rozpoczęciem zasłużonej przerwy 20-letni piosenkarz, opowiada w ekskluzywnym wywiadzie dla nas o swoim sukcesie i swoich korzeniach, z których jest bardzo dumny. Gitanooooo!

Młody chłopak stąpa w miejscu, całuje swój wisiorek, strzela nerwowo palcami, nuci kilka słów... Dla Kendji, 20-latka, udział w naszej sesji zdjęciowej, nie wydaje się całkowicie naturalny. Można zapomnieć, że młody Cygan z Perigueux zaliczył błyskawiczną drogę na szczyty. Od czasu wygranej w "The Voice" przez trzy lata nie schodzi z podium najlepiej sprzedających się francuskich piosenkarzy. Jego pierwsza płyta, Kendji (2014), sprzedała się w nakładzie 1,4 mln egzemplarzy, druga - Ensemble (2015)- zbliża się do miliona. Po 2010 roku, jedynie Stromae i Adele sprzedali więcej. Jego fani są wszędzie. Jego piękna broda również jest gwiazdą internetu. Na castingu do "The Voice" znalazł się dzięki opublikowanym na Youtube video,w  którym zaśpiewał "Bella" Maitre Gimsa, w stylu gipsy; ma blisko 800 milionów wyświetleń wszystkich swoich klipów. Po swoim drugim tournee, które zakończył w l'Accorhotels Arena w Paryżu, 10 marca, fenomen udzielił nam ostatniego wywiadu. Przed długą przerwą. I dał wzruszający hołd dla swych cygańskich korzeni, którym zawdzięcza "prawie wszystko".



Po trzech zwariowanych latach, ta przerwa jest mile widziana?
Kendji: Jestem szczęśliwy, ponieważ będę miał czas na przygotowanie mojego trzeciego studyjnego albumu - może będzie to opera, śpiewana w 100% w języku hiszpańskim, lub piosenki pomiędzy stylem funk i gipsy. Jestem jednak smutny z powody zakończenia koncertów. Jestem Cyganem, więc od małego jeździłem od miasta do miasta. Trasa koncertowa jest dla mnie największą radością.

Zawsze lubiłeś życie cyganerii?
Kendji: Podróże pozwoliły mi znaleźć przyjaciół w całej Francji. Nigdy nie lubiłem być w miejscu. Gdy w wieku 11-12 lat, osiedliśmy w miejscu z naszą karawaną, korzystałem z każdej okazji, aby zniknąć z oczu mojej mamie i wyprawić się gdzieś razem z moimi kuzynami.

Jak spędzałeś swoje dni?
Kendji: To zależy od tego, gdzie akurat byliśmy. W pobliżu lasu budowaliśmy szałasy, ćwiczyliśmy salto w tył na kopcach z ziemi. W górach szkoliliśmy wspinaczkę. W Bretanii łowiliśmy makrele. W miastach jechaliśmy wspólnie do centrów handlowych , żeby pograć w wymarzone gry video, na które normalnie nie było nas stać.

Częścią kultury cygańskiej jest sprawienie, że ludzie młodzi szybko stają się zaradni?
Kendji: Aby zapłacić za możliwość pogrania w gry video, musiałem pracować razem z ojcem. Zacząłem ścinać drzewa, kiedy skończyłem 12-13 lat. Lubiłem tę naukę od starszych. Ojciec dał mi klapsa w głowę od tył, kiedy szedłem przed dorosłymi, którzy rozmawiali między sobą. Ta sama kara była, kiedy nie wstałem, aby pomóc starszym zająć miejsce przy stole (śmiech). 



To on nauczył cię grać na gitarze?
Kendji: On podarował mi moją pierwszą gitarę. Kiedy zapytałem go, czy nauczy mnie na niej grać, odpowiedział: "Jeśli nie umiesz, oglądaj i rób to tak, jak robiłem ja". Słuchałem więc jak grają i śpiewają Charles Aznavour, Enrico Macias, Luis Mariano i starałem się ich naśladować. Nie miałem żadnego pojęcia o teorii muzyki. Grałem cały czas tę samą płytę. Zamykałem się w samochodzie, odpalałem Gypsy Kings i starałem się powtarzać ich solowki, raniąc palce do krwi; wciąż mam gitarę z tymi śladami.

Co znaczy dla ciebie Gypsy Kings?
Kendji: Oni są ojcami muzyki cygańskiej, są znani i popularni. Im zawdzięczam wszystkie moje podwaliny. Kiedy byłem nastolatkiem, pamiętam że zagrałem z nimi w barze w Arles. To był dla mnie wielki zaszczyt.

Nie chciałbyś zdystansować się trochę od ich stylu?
Kendji: Grałem tylko "stare" klasyki, dopóki moi kuzyni nie zaczęli przerabiać nowoczesnych piosenek, dodając do nich domieszkę stylu gipsy. Rock, pop, electro, rap, funk... Bardzo szybko okazało się, że mogą być one przetwarzane. Rozpoczęliśmy więc starania, aby uczynić je bardziej oryginalnymi. Również to zmotywowało mnie do wybrania "Bella" Maitre Gims, po której zostałem zauważony na Youtube.

I ty wynalazłeś "gypsy-pop".
Kendji: Tak, możemy powiedzieć, że moja pierwsza płyta miała za zadanie "odkurzyć" muzykę cygańską. Miała być ona przygaszona odrobiną flamenco. Dodałem trochę electro, usunąłem wibracje na końcu fraz. Dzisiaj mój styl jest czymś w połowie drogi pomiędzy Gypsy Kings a Davidem Guettą. 


W swoich piosenkach często odwołujesz się do swoich korzeni.
Kendji: Jestem bardzo dumny, że mogę śpiewać muzykę cygańską. Nie jest to strategia, aby być na topie. Noszę w sobie naszą kulturę, nasze wartości;to jest to, co motywuje mnie do tworzenia muzyki. Słońce, radość życia, gitara - to są obrazy, które chcę przekazać publiczności. Uważam, że skoro jestem sławny, gitary i usuniecie "Aeae", mogą sprawić, że zmieni się spojrzenie na Cyganów. Wcześniej telewizja prezentowała nas jako złodziei kurczaków.  Teraz bardziej pokazywana jest nasza radosna strona.

Cierpiałeś z powodu złych opinii?
Kendji: Na szczęście nie bardzo. Pamiętam tylko, że kiedy szedłem z mamą do centrum handlowego, wszędzie chodziła za nami ochrona.

Czy Cyganie są z ciebie dumni?
Kendji: Są bardzo zadowoleni. Przychodzą do mnie, aby powiedzieć "Jesteś naszym reprezentantem, dzięki Kendji", "Dzięki tobie mamy dobry wizerunek". Dla nich jestem kimś w rodzaju cygańskiego księcia.

Czy nie jest to forma presji, która czyni z ciebie "sprzedawcę uśmiechów"?
Kendji: Tak. Pamiętam, że na jednym z moich koncertów jedna dziewczyna powiedziała mi: "Miesiąc temu chciałam się zabić, ale po tym jak posłuchałam twojego albumu, odzyskałam radość życia". To był ten rodzaj oświadczenia, który naznaczył moje życie, do tej pory mam dreszcze, kiedy o nim myślę. 

Co będziesz robił w najbliższych miesiącach?
Kendji: Nie wiem dokładnie. Na pewno spędzę kilka miesięcy z moimi rodzicami w Perigueux. Tutaj mamy dom i ziemię, na której zaparkowane są nasze karawany. Miałem okazję od czasu do czasu spać w pałacach, ale myślę, że nie ma na świecie nic bardziej komfortowego, jak karawany.


"W tym roku "Bamboleo", album, który dał popularność Gypsy Kings, świętuje 30 urodziny! A pasja publiczności do muzyki cygańskiej, również dzisiaj jest bardzo intensywna. Bo my "starzy", nadal potrafimy ożywić scenę. Ale jest tez duża liczba młodych artystów, którzy przejmują po nas pałeczkę.Oczywiście Kendji jest naszym ulubieńcem. Ze swoją piękną twarzą, cudownymi piosenkami, swoim przesłaniem miłości dla społeczności cygańskiej. Ten chłopak jest naszym godnym spadkobiercą. A jeśli to czyni z nas patriarchów, nie przeszkadza nam to. A jeśli Kendji poprosi nas o napisanie piosenki na swój nowy album, zrobię to z wielką przyjemnością. - Chico Bouchikhi, współzałożyciel "Gypsy Kings"


PS: Francuscy cyganie (Gitans) wywodzą się z Andaluzji, Katalonii i Camargue. Ich wpływy kulturowe czerpią swe korzenie z muzyki i tańca flamenco.

Komentarze

Prześlij komentarz

Poznaj bliżej Kendji na jego oficjalnych profilach:

unnamed